Działalność zawodowa dziennikarzy, ich samorząd, pluralizm mediów publicznych i wolność słowa w programie wyborczym PiS 2019

 

Po kilkudziesięciu latach starań i zabiegów, w przekonaniu, że unormowanie statusu dziennikarza jest dla Polski niezbędne i konieczne z nadzieją przyjmujemy inicjatywę Prawa i Sprawiedliwości wyrażoną w Programie PiS. Jest to jedyny taki dokument polityczny dostrzegający problemy naszego środowiska w wolnej Polsce opublikowany przez partię rządzącą. Uruchomił on dyskusję na ten temat- i już tylko za to dziękuję.

Poniżej znajdują się wszystkie dostrzeżone przeze mnie fragmenty Programu PiS dotyczące dziennikarzy, ich przyszłego samorządu oraz wizji świata mediów w naszym kraju. Tak jak i w całości tego dokumentu znalazły się tu też pochwały dotychczasowych kroków tej partii w tych dziedzinach. Zaznaczam , że także z pozostałych części liczącego 229 stron Programu, zwłaszcza poświęconych społeczeństwu, można wysnuć wnioski odnośnie miejsca dziennikarzy w systemie politycznym i wartościowym przewidzianym przez PiS do wdrożenia w naszym kraju. Tekst rozpoczyna śródtytuł obrazujący ogólną „dobrą zmianę”, która jak dotąd nie została wcielona w życie. Zachęcam do lektury. 


„Stosunki społeczne powinny być oparte na solidarności społecznej i miłości bliźniego”. (s. 208 Programu)

„Jako istotny element naprawy państwa, Rząd Prawa i Sprawiedliwości potraktował przywrócenie w Polsce pluralizmu mediów i wolności słowa. W tym zakresie, podstawowym działaniem okazało się wyprowadzenie publicznych mediów z systemowej zapaści. Przejściowy system finansowania pozwolił odbudować zdolności Radia i Telewizji Polskiej do kreowania atrakcyjnego programu. Wzmocniono organizacyjnie i finansowo Polską Agencję Prasową. Państwo przestało działać wyłącznie w interesie prywatnych nadawców i ich inwestorów. Strażnikiem rozwoju publicznego radia i telewizji stała się powołana ustawą w 2016 roku Rada Mediów Narodowych. (str.47 Programu)

WOLNOŚĆ I PLURALIZM MEDIÓW (s.196)

W ostatnim czasie rząd Prawa i Sprawiedliwości znowelizował prawo prasowe, zwiększając zakres wolności dziennikarskiej. Zlikwidowaliśmy w prawie prasowym relikty ery PRL. Zliberalizowaliśmy przepisy dotyczące autoryzacji. Niekorzystnych wywiadów nie można już blokować lub zmieniać w taki sposób, aby wypaczać ich sens. Dziennikarz nie jest już ścigany za opublikowanie wywiadu bez zgody rozmówcy, jeżeli publikacja odzwierciedla rzeczywistą rozmowę. Ograniczyliśmy prawo ingerencji wydawcy w materiały dziennikarskie oraz zlikwidowaliśmy przepis pozwalający zwolnić dziennikarza z pracy za pisanie prawdy, która nie była zgodna z linią redakcyjną. Dokonaliśmy również dekomunizacji prawa prasowego poprzez zlikwidowanie terminów prawnych odnoszących się do okresu PRL.

Ze względu na odpowiedzialność i szczególne zaufanie, jakim cieszy się profesja dziennikarza, należałoby również stworzyć zupełnie odrębną ustawę regulującą status zawodu (ustawa o statusie zawodowym dziennikarza). Wprowadzałaby ona rozwiązania podobne do tych, jakie mają inne zawody zaufania publicznego, np. prawnicy lub lekarze. Głównym celem zmiany powinno być utworzenie samorządu, który dbałby o standardy etyczne i zawodowe, dokonywał samoregulacji oraz odpowiadał za proces kształtowania adeptów dziennikarstwa. Możliwe byłoby wtedy zlikwidowanie art. 212 KK, bo powstałaby gwarancja nienadużywania mechanizmów medialnych w sposób nieetyczny. Ustawa ta nie będzie jednak w żadnym stopniu ograniczać zasady otwartości zawodu dziennikarza.

KSZTAŁTOWANIE NIEZALEŻNEJ LOKALNEJ OPINII PUBLICZNEJ (s.206)

Dużym zagrożeniem dla wolności jest nierównowaga podmiotów kształtujących sferę publiczną. Dotyczy to szczególnie procesów kształtujących lokalną opinię publiczną, gdzie od lat obserwujemy dominację silnych mediów korporacyjnych (korporacje i grupy wydawnicze) oraz samorządowych (prasa i rozgłośnie samorządowe), a także lokalnego sektora gospodarczego i politycznego oraz słabość mediów obywatelskich i lokalnych organizacji strażniczych (watch-dog). Prowadzi to do zaniku obywatelskiej funkcji kontrolnej, a niekiedy wręcz do licznych dysfunkcji społecznych: klientelizmu, klikowości, nepotyzmu i – wreszcie – korupcji. Prawo i Sprawiedliwość zdecydowanie opowiada się za zrównoważeniem lokalnego rynku opinii poprzez wzmocnienie lokalnych mediów obywatelskich za pomocą systemu wsparcia dla tego typu inicjatyw, wolnego od uzależnienia lokalnego. W tym celu powołany przez nas w roku 2018 Narodowy Instytut Wolności wprowadził w swych programach finansowania organizacji pozarządowych priorytet wsparcia dla organizacji strażniczych i obywatelskich mediów lokalnych. Planujemy dalszy rozwój wsparcia dla tego typu podmiotów, wzmacniających wolność wyrażania opinii na poziomie lokalnym.

 

 

MEDIA NARODOWE JAKO WARUNEK PLURALIZMU MEDIÓW (s. 227)

Prawo i Sprawiedliwość dąży do zbudowania nowego ładu medialnego. W mijającej kadencji rozpoczęliśmy prace, które miały na celu stworzenie warunków do funkcjonowania pluralistycznych, demokratycznych i inkluzywnych mediów. Przygotowaliśmy grunt pod najbardziej oczekiwane reformy. Dążąc do równowagi w przekazie medialnym, której przez lata nie było, udało nam się zreformować najbardziej zaniedbane obszary.

Podjęliśmy się przede wszystkim trudu naprawy mediów publicznych, zaproponowaliśmy rozwiązania mające na celu zapewnienie im stabilnego finansowania. Kilka projektów rozpatrywanych jest na poziomie politycznym. Błędy naszych poprzedników, którzy doprowadzili do całkowitej destabilizacji finansowej niemal 20 spółek medialnych należących do skarbu państwa, naprawiamy systematycznie, zwracając utracone dochody w formie rekompensat abonamentowych.

Postawiliśmy również na profesjonalną kadrę menadżerską, która z sukcesami wyprowadza firmy z trudnej sytuacji, reformując je, podnosząc jakość audycji, dbając o pluralizm, ale także o dziennikarzy. Zatrudniamy ich w coraz większym zakresie na umowy o pracę, bez uszczerbku dla wyniku finansowego spółek. Po latach poprzednich rządów zdecydowana większość ze spółek medialnych miała wynik ujemny. Dzisiaj prawie wszystkie charakteryzują się równowagą budżetową lub zyskiem.

Media publiczne to nie tylko TVP, Polskie Radio i 17 lokalnych rozgłośni radiowych, to również Polska Agencja Prasowa. Wzmocniliśmy jej rolę i pozycję, zwiększając dotację oraz łącząc ją z Przedsiębiorstwem Wydawniczym Rzeczpospolita. Umożliwiło to uruchomienie serwisu anglojęzycznego i serwisów dedykowanych regionom. Reforma skarbu państwa dała Ministrowi Kultury nowe instrumenty nadzoru, co doprowadziło do uszczelnienia polityki finansowej spółek i wprowadzenia standardów korporacyjnych.

Reforma mediów publicznych to nie tylko finansowanie, ale również obowiązki mediów publicznych oraz wymagania, jakie stawiamy instytucjom działającym w oparciu o środki publiczne. Dlatego znowelizowaliśmy ustawę o radiofonii i telewizji, doprecyzowując misję publiczną poprzez wprowadzenie „Karty Mediów”. W konsekwencji powstał transparentny system, dzięki któremu odbiorca jest w stanie rozliczyć każdą publiczną złotówkę wydaną przez nadawców. W tym roku po raz pierwszy misja publiczna była konsultowana ze społeczeństwem, właśnie dzięki wprowadzonym regulacjom. Zwiększyliśmy także do 50 proc. obowiązkowy udział programów z ułatwieniami dla osób niepełnosprawnych. Wzmocniliśmy również nadzór nad wydatkowaniem pieniędzy publicznych, wprowadziliśmy jasne zasady rozliczania dotacji oraz narzędzia egzekwowania zobowiązań nadawców.

Mimo że wiele udało się zrealizować, to ciągle jeszcze stoją przed nami wielkie zadania. Przede wszystkim należy ostatecznie wprowadzić efektywny system finansowania mediów publicznych. System ten powinien gwarantować wykonanie misji zgodnie ze zobowiązaniami zawartymi w karcie mediów, a poziom wsparcia powinien w pełni odzwierciedlać koszt tych zobowiązań. Tylko w ten sposób uda się stworzyć media, które będą mogły wykonywać swoją misję niezależnie od kaprysu polityków lub sytuacji budżetowej. Nadawcy będą mogli planować inwestycje i wydatki ze względu na przewidywalność corocznej składki (lub dotacji).

Ostatnie lata pokazały, jak łatwo jest manipulować emocjami ludzi w polityce, a także jak można wpływać na wyniki wyborów, nawet w państwach o utrwalonej demokracji dzięki nowoczesnym metodom socjotechnicznym stosowanym w mediach tradycyjnych i społecznościowych. Dlatego ochrona interesu narodowego poprzez walkę z postprawdą i fake newsami to kolejny priorytet, który powinien być realizowany przez rząd polski w sferze medialnej.

Z coraz większą intensywnością doświadczamy ataków wymierzonych w Polskę na arenie międzynarodowej. Priorytetem powinno być więc utworzenie poważnego, regionalnego, anglo- i rosyjskojęzycznego kanału informacyjnego telewizji publicznej, którego zadaniem będzie obrona polskiej racji stanu i narzucanie naszej narracji na arenie międzynarodowej”.

 

Związkową ocenę i komentarz zamieszczę w najbliższym czasie

Piotr Górski
Przewodniczący ZG ZZD